Co byś powiedział na możliwość tworzenie niestandardowych grup odbiorców do remarketingu. Załóżmy, że interesują Cię osoby które kliknęły w przycisk odtwarzania filmu, przeczytały 75% treści na wybranej stronie czy pobrały pdf.
Dzięki Google Tag Managerowi, możesz wysłać takie zdarzenia do Google Analytics i na ich podstawie tworzyć segmenty użytkowników i następnie budować na ich podstawie grupy odbiorców i wykorzystywać je w kampaniach reklamowych Google Ads. Podobne działania możesz wykonywać korzystając z Pixela Facebooka.
To tylko niewielka część możliwości jakie daje Ci Google Tag Manager. Zapraszam do lektury.
Czym jest Google Tag Manager?
Google Tag Menedżer został udostępniony 14 lat temu! Jest genialnym narzędziem, dzięki któremu marketerzy bez pomocy programistów mogą modyfikować kod strony.
Pracując w agencji marketingowej niejednokrotnie spotkałeś się problemem wdrożenia kodu śledzącego, kodu konwersji na stronę, które trwało kilka do kilkunastu dni. Zdążyłeś skonfigurować kampanię i czekałeś dwa tygodnie ze startem lub nie zbierałeś danych, bo dodanie do kodu kilku linijek kodu konwersji było problemem.
Dzięki Menedżerowi Tagów możesz sam zarządzać kodami na stronie, bez pomocy programistów.
Co ważne narzędzie to jest dość łatwe w obsłudze i bezpłatne. Dzięki niemu możesz zarządzać skryptami czy kodami śledzenia, badać zaangażowanie użytkowników, śledzić ich zachowanie na stronie. Przede wszystkim jednak możesz podejmować trafne decyzje marketingowe dla Twojego biznesu.
Jeśli korzystamy z maila założonego na Gmail’u wchodzimy na stronę https://tagmanager.google.com, logujemy się do panelu i tworzymy nowe konto. Dziecinnie prosta sprawa, wypełniamy dwa pola i dokonujemy dwóch wyborów:
- Nazwa konta jeśli masz agencję lub kilka projektów od jednego klienta zastanów się nad nazwą by umożliwiła Ci łatwe poruszanie się po panelu menedżera
- Wybór kraju
- Nazwa kontenera ja zwykle tu wpisuję nazwę strony
- Wybór platformy docelowej, w większości przypadków będzie to Witryna internetowa
- Akceptujemy regulamin i viola!
Oczom naszym ukaże się kod, którym musimy dodać do naszej witryny lub sklepu internetowego. Można to zrobić na kilka sposobów, zależy czy nasza strona to popularne rozwiązanie ecommerce czy autorskie rozwiązanie. Istnieje mnóstwo pluginów (wtyczek) do rozwiązań ecommerce, wordpress’a, dzięki którym uda nam się wdrożyć kod bez pomocy programisty.
Gdy kod znajdzie się już na stronie otwierają się przed nami możliwości ograniczone tylko przez naszą wyobraźnię. Tym bardziej, że narzędzie jest stale rozwijane, ale to co jest teraz daje potężne możliwości.
Wiesz jak niewiele trzeba żeby uruchomić Google Tag Managera w Twojej witrynie, sprowadza się to umieszczenia kodu w dwóch miejscach na każdej stronie
Poza tym, że omijacie dział IT Google Tag Manager jest bardzo prostym w użyciu narzędziem. Dodawanie najpopularniejszych skryptów czy kodów niestandardowych jest wręcz dziecinnie proste. Każdy po poświęci chwilę temu narzędziu będzie umiał poprawnie konfigurować tagi. Pamiętaj, nie musisz znać nawet podstaw programowania!
Wdrożenie GTM może pomoże także przyspieszyć Twoją stronę! Wynika to z faktu, że GTM ładuje się asynchronicznie. Oznacza to, że elementy witryny, które mogą załadować się wcześniej, nie czekają na te wolniejsze i nie blokują załadowania zawartości witryny. Pamiętaj, że szybkość ładowania strony ma wpływ na generowany przychód.
Pisałem o tym, na początku postu, ale to rozwiązanie sprawia mi tyle frajdy, że będę o omijaniu działu IT i czas realizacji zadań powtarzał bez końca :). Wyobraź sobie, że wysyłasz do działu IT skrypt do wdrożenia, czekasz w najlepszym przypadku jeden dzień. Co się stanie jeśli zrobią to źle? Np. nie umieszczą go na wszystkich stronach. Piszesz kolejną infromacje, poprawka może zająć już kilka dni. Znam to z autopsji dlatego tak pokochałem GTM.
Nie jesteś programistą, a możesz dokonywać zmian na stronie WOW! Dzięki GTM nie musisz być! Google Tag Manager wymaga minimalnej ilości kodowania w przypadku bardziej złożonych tagów, ale większość z nich można utworzyć bez pisania ani jednej linii kodu. Dlatego jest on doskonałym narzędziem dla marketerów.
Programiści i pracownicy IT pokochają GTM wręcze nieograniczone możliwości dostosowywania. Kto najbardziej skorzysta z GTM, będzie zależało od Twojej witryny i złożoności zadań, które chcesz osiągnąć.
GTM ma mnóstwo wbudowanych tagów dla Google Analytics, konwersji Google Ads, remarketingu, a także wielu tagów innych firm. Jest to niezwykle istotne dla marketerów, którzy dopiero zaczynają przygodę z GTM i którzy nie mają doświadczenia w programowaniu. Możesz łatwo dostosować dowolny wbudowany znacznik za pomocą zaledwie kilku informacji i bez komplikacji związanych z implementacją kodu.
Przed opublikowaniem tagów, możesz upewnić się, że działają poprawnie – sprawdzająć to w witrynie na żywo! Jest to funkcja niezwykle przydatna i pozwalająca przed “puszczeniem” na produkcję weryfikacji całej konfiguracji tagów. Zobaczysz czy uruchamiają sie w odpowiednim momencie, np. tag dotyczący przeczytania 75% wpisu blogowego i spędzenia 10 sekund na stronie tak jak na poniższym obrazku. Co więcej możesz przygotować się do zmian i opublikować jest w późniejszym terminie.
Pewnie się zastanawiasz czy wdrożenie GTM jest bezpieczne dla Twojej witryny, poprawnie wdrożony nie spowoduje żadnych błędów. GTM jest bezpieczny i nie będzie zagrożeniem. Musisz jednak pamiętać, że umożliwia on umieszczenia dowolnego kodu w witrynie i już kod, który umieścisz za jego pośrednictwem musi być sprawdzony i pochodzić z pewnego źródła.
Tworząc GTM zdecydowanie pomyślano o wszystkim. Publikujesz nową wersję tagu i okazuje się, że nie działa prawidłowo? Bardzo szybko możesz powrócić do jej poprzedniej wersji. Podczas publikowania zmiany w kontenerze, tworzona jest nowa wersja, a stara jest archiwizowana i masz do niej dostęp. Możesz ją przywrócić w dowolnym momencie. Możesz również sprawdzić kiedy zmiany zostały opublikowane i przez kogo.
Google Tag Manager pozwala ustawić uprawnienia dla poszczególnych użytkowników, które obejmują wyświetlanie, edytowanie i publikowanie. Możesz kontrolować, kto ma możliwość aktualizowania i dodawania tagów. Uprawnieniami możesz zarządzać na dwóch poziomach: konta oraz kontenera.
Na poziomie konta mamy 2 poziomy uprawnień:
- Administrator
- Użytkownik
Na poziomie kontenera mamy następujące typy uprawnień:
Dostęp jest przydzielany w odniesieniu do poszczególnych kontenerów. Użytkownik może mieć następujące uprawnienia:
- Brak dostępu: użytkownik nie widzi kontenera na liście na koncie.
- Odczyt: użytkownik widzi kontener na liście i może przeglądać znajdujące się w nim tagi, reguły i zmienne, ale nie ma uprawnień do wprowadzania w nich zmian.
- Edycja: użytkownik ma uprawnienia do tworzenia obszarów roboczych i wprowadzania zmian, ale nie może tworzyć wersji ani niczego publikować.
- Zatwierdzanie: użytkownik ma uprawnienia do tworzenia wersji i obszarów roboczych oraz wprowadzania zmian, ale nie może niczego publikować.
- Publikacja: użytkownik ma uprawnienia do tworzenia wersji i obszarów roboczych, wprowadzania zmian oraz publikowania.
Jeśli dotarłeś do tego miejsca to zapewne nie masz wdrożonego Google Tag Managera. Mam nadzieję, że przekonałem Cię do zastosowania tego rozwiązania, gdyż ma niesamowite możliwości, o powodach jego wdrożenia napisałem powyżej.